Ukazał się Biuletyn nr 1-2010 Kolegium Sędziów Polskiego Związku Szachowego. Sporo w nim informacji m.in: o ogólnopolskiej konferencji sędziów która odbyć się ma w Toruniu 27-28 listopada br., protesty i pytanie rozpatrywane przez kolegium, uwagi i polemika do projektu regulaminu finałów mistrzostw Polski, materiały szkoleniowe z omówieniem przypadków jakie wydarzyły się przy szachownicy na przestrzeni lat, interpretacja przepisów gry. Zachęcam do lektury.
Biuletyn można pobrać ze strony Polskiego Związku Szachowego.
Dla zachęty mały fragment z biuletynu który zainteresuje nie tylko sędziów ale i zawodników:
Postępki nie fair, nie ujęte w przepisach, trudne do ukarania
W szachowych wydawnictwach XVIII i XIX wieku można znaleźć "chytre rady" i "zalecenia" ułatwiające pokonanie przeciwnika:
1) jeśli widzisz dobry ruch na prawej stronie szachownicy, to patrz na lewą, aby odwlec uwagę przeciwnika,
2) kiedy masz marną pozycję, puszczaj dym z cygara prosto na twarz rywala - to „piękne zalecenie" stało się nieaktualne,
3) postaw świecę tak, aby jej blask padał w oczy siedzącego naprzeciw - w dawnych latach w Polanicy Zdroju bywało, że wyłączano światło i trzeba było kontynuować partię przy świeczkach - miałem zawsze do dyspozycji paczkę świec,
4) chcesz zrobić ruch jakąś figurą, trzymaj rękę w powietrzu nad inną (wyraźnie słabszy ruch), aby przeciwnik zaczął denerwować się,
5) przeszkadzaj przeciwnikowi rozmową (teoretycznie jest to obecnie zabronione), przewróć szklankę z wodą (przewracanie filiżanki z kawą jest nadal aktualne i spotykane, choć przeważnie przypadkowe, co nie zmienia skuteczności!), stukaj ołówkiem (obecnie długopisem!) - przykładowo arcymistrz Borys Gelfand w trakcie partii obraca zbitą figurą trzymaną w ręku.
Mimo, że rady brzmią zabawnie, to są nadal szachiści, którzy po dziś dzień stosują te lub podobne metody walki psychologicznej, dążąc do zdekoncentrowania przeciwnika. Literatura na ten temat rozwinęła się także w XX wieku. Nowe uzupełniające "porady", to:
a) wykrzywiaj twarz w różne grymasy, w celu napędzenia strachu, rozbawienia lub osłabienia uwagi przeciwnika,
b) udawaj chorobę, najlepiej atak astmy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz