Na moją uwagę zwraca fakt, że turniej sędziował Aleksander Sokólski - według mojej oceny, jeden z najzdolniejszym sędziów młodego pokolenia. Miałem przyjemność współpracować z Aleksandrem w ubiegłorocznym Memoriale Rubinsteina, o której mógłbym napisać wiele ciepłych słów. "Rośnie" więc we Wrocławiu "konkurent", dla sędziego międzynarodowego Rafała Siwika - lidera jeśli chodzi o aktywność nie tylko na Dolnym Śląsku, ale i w Polsce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz