Na 13 czerwca br. zaplanowano odbycie dwóch zjazdów: nadzwyczajne - wymuszone sytuacją w Polskim Związku Szachowym oraz statutowe. To pierwsze jest zdecydowanie ważniejsze, bo wyłoni reprezentantów (delegatów) od których będzie zależeć skład osobowy przyszłego zarządu PZSzach a tym samym przyszła działalność Związku. Ciekaw jestem czy ktoś z Dolnoślązaków będzie kandydował do władz PZSzach? A jeżeli tak, to czy zdoła uzyskać niezbędną ilość głosów. Zależałoby się cieszyć, gdyby reprezentant Dolnego Śląska miał bezpośredni wpływ na działalność szachów w Polsce.
Czytając komunikaty Zarządu DZSzach w tej sprawie, zastanawiam się, czym są lepsze kluby posiadające drużyny w ligach ogólnopolskich od klubów nie posiadających? Czy te kryterium powinno być stosowane przy liczbie delegatów reprezentujących poszczególne kluby? Myślę, że posiadanie drużyny w jednej z centralnych lig to kwestia finansowa a zatem promuje się kluby bogate, a nie wszystkie kluby mają te same możliwości pozyskania środków finansowych. Kryterium mogłoby być stosowane, gdyby kluby te opierały składy drużyn tylko i wyłącznie o swoich zawodników-wychowanków.
Mam nadzieję, że zjazdy (te nasze) odbędą się sprawnie i bez przeszkód.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz