Problem szachów w szkole ożywił forum dyskusyjne Polskiego Związku Szachistów(?) link: www.pzszach.pl temat: "Ogólne - inicjatywa obywatelska szachy do szkół". Zdania są podzielone: za i przeciw. Zdanie polemiczne do mojego wyraził też obserwator mojego bloga Pan Krzysztof Długosz, prowadzący blog "Szachciarnia" link: http://szacharnia.blogspot.com/. Dziękuję za głos w dyskusji.
Wszystko przemawia za....ale, no właśnie ale. Nie wiem, czy dokładnie zdiagnozowałem własne doświadczenie w tym temacie, ale po średnio-dłuższym zastanawieniu się, coś mi mówi, że inicjatywa ma skazy. Jakie? Trzeba dyskutować.
Tak na marginesie sędziowałem kilka turniejów rozgrywek szkolnych pod patronatem Szkolnego Związku Sportowego. Serce się radowało, kiedy uczniowie szkół podstawowych, gimnazjaliści i licealiści walczyli przy szachownicy. Myślę, że w naszym województwie rozgrywki te stoją na wysokim poziomie. Odbywają się eliminacje miejsce, powiatowe, byłe wojewódzkie i finały. Za tym idzie udział dużej rzeszy uczniów, którzy grają w szachy. Skąd ci uczniowie czerpią wiedzę szachową?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz