Zdanie
Krzysztofa Długosza (autora blogu) w sprawie regulacji systemu rozgrywek:
Cytuję:
6.1. Zawody rozgrywane są systemem szwajcarskim na
dystansie 7 podwójnych rund (jedna runda kolorem białym, jedna czarnym,
ostatnia siódma runda pojedyncza) w oddzielnych dla dziewcząt i chłopców
grupach turniejowych.
Licząc ilość
rozegranych partii - wychodzi trzynaście. Każdy z zawodników spotka się tylko z
siedmioma przeciwnikami. Mając pecha trafi na dwóch, z którymi mu "nie
idzie" mimo, że są teoretycznie słabsi. I po
mistrzostwach. Zwycięzca zgodnie z tym regulaminem nie ma nawet
możliwości zagrania ze wszystkimi zawodnikami z pierwszej dziesiątki, by udowodnić,
że faktycznie jest najlepszy. Kompletnie to obniży wartość tytułu i sprawi, że
wyniki będą zupełnie niewiarygodne i przypadkowe.
Oczywiście
najsprawiedliwszym systemem jest system "każdy z każdym", jednak w
wypadku dużej ilości zawodników wymyślono system szwajcarski. Gdyby
"wymyślaczom regulaminów" się nie nudziło, to zrobiliby normalnego
"szwajcara" na dystansie trzynastu rund. Mistrzostwa trwałyby tyle
samo czasu, ale każdy zawodnik zagrałby z trzynastoma przeciwnikami. Końcowe
wyniki byłyby bardziej "sprawiedliwe" a najlepszy miałby szansę
udowodnić większemu gronu, że jest prawdziwym mistrzem.
Normalna
logika wskazuje, że im większa ilość zawodników ze sobą zagra, tym bardziej
wyniki będą reprezentatywne. Logika związku jest niestety inna.
O co tu
chodzi, bo nie o czas trwania turnieju. Sprzętu tyle samo. Na powierzchni sali
też się nie zaoszczędzi. Po długim namyśle doszedłem do wniosku, że chyba
tylko "zarobić" można na papierze i tonerach do drukarek (dwa
razy mniej). No i sędziowie mniej się "napiszą". Jeszcze jest jedna
możliwość. "Twórca" tej innowacyjności zgarnie wysoką premię za swą
pomysłowość. Teleekspress za to wiekopomne dzieło regulaminowe przyznałby
"Złoty Paragraf".
I jeszcze
jedno. Jak będą przyznawane kolory w ostatniej rundzie? Przez losowanie? To
może niech zarząd PZSzach w ogóle wylosuje kolejność miejsc. Wszyscy będą
szczęśliwi (no, może poza pechowcami, którzy wylądują na ostatnich miejscach),
kasa zostanie w klubach, nie trzeba będzie marnować czasu na wyjazd do Warszawy
itd. Aż zęby bolą!!
Napisano 16:30:00 Rozdziały: MPJ rapid
blitz 2011, PZSzach.
Autor: Krzysztof Długosz
Czy można coś tutaj dodać? Twórczość się rozkwita!
Lecz mnie zmroziła sprawa uregulowań spraw wychowawczych.
Cytuję:
12.4 Organizator oraz sędzia główny mają prawo zażądać a zawodnik ma
obowiązek poddać się badaniu na obecność
alkoholu w organizmie.
Pozytywny wynik badania
powoduje dyskwalifikację zawodnika i przesunięcie na ostatnie miejsce w
zawodach.
Pozwolę sobie przypomnieć, że jest to regulamin juniorów od 12 do 18
lat a więc dla osób niepełnoletnich.
Zastanawiam się skąd się wzięło takie uregulowanie. Czyżby były jakieś
doświadczenia z lat ubiegłych? Jeżeli tak, to co w tej sprawie zrobiono?
Co mnie zmroziło? Już wyjaśniam. Jeśli przyjąć pozytywny wynik badania,
to kara jest nieadekwatna do popełnionego czynu. Bo co to jest za kara –
przesunięcie na ostatnie miejsce w zawodach?
Twórca(y) regulaminu nie jest (są) konsekwentni.
Wszak napisano:
12.1. Opiekę wychowawczą podczas zawodów sprawują rodzice, szkoleniowcy
i opiekunowie z klubów lub wojewódzkich związków szachowych, we współpracy z
Organizatorem.
12.2. Warunkiem dopuszczenia
do mistrzostw jest
złożenie przez opiekuna
pisemnego oświadczenia o sprawowaniu opieki nad zawodnikiem w trakcie mistrzostw.
Jeśli zdarzyłby się przypadek pozytywny to w pierwszej kolejności winę ponoszą rodzice, szkoleniowcy,
opiekunowie i organizatorzy, za niedopełnienie obowiązków na nich ciążących.
Jakie przesunięcie na ostanie miejsce? Gdyby przyłapano przynajmniej
dwóch, to ostatnim byłby o większym stężeniu alkoholu we krwi? Powinni wszyscy
być wyrzuceni z mistrzostw: zawodnik + odpowiedzialne osoby dorosłe (bez jakiś tam zajmowanie miejsc). Zakaz gry
w kolejnych w juniorskich mistrzostwach Polski i jeszcze inne konsekwencje których
mi trudno wyliczać.
Nie znam przepisów przeciwdziałania alkoholizmowi w Polsce, ale
mielibyśmy do czynienia z osobami nieletnimi i pełnoletnimi opiekunami a więc
prokuratura?
Celne uwagi.
OdpowiedzUsuńW PZSzachu obecnie zapominają, ze warto konsultować istotne sprawy ze środowiskiem...